Nawadnianie – ważny element treningu
Naukowcy zmierzyli, że odwodnienie na poziomie 2% oznacza obniżenie wydolności o ok. 10-15%. Jeśli wyniesie ono 4%, spadek mocy może wzrosnąć do 30%. Żeby osiągnąć taki stan, wcale nie musisz iść pieszo przez Saharę. Tempo w jakim się pocisz, jest oczywiście kwestią indywidualną, ale przeciętnie wystarczy do tego 1-1,5h mocnego treningu. Jeśli przegniesz jeszcze mocniej i dojdziesz do 6% odwodnienia, Twoja krew stanie się naprawdę gęsta, a serce będzie musiało ostro się namęczyć, żeby dostarczyć ją do komórek. Wzrośnie też ryzyko wystąpienia udaru cieplnego. Jeśli zaczniesz nawadniać się dopiero wtedy, gdy poczujesz suchość w ustach, będzie za późno, ponieważ pojawia się ona dopiero w okolicach 2% odwodnienia. Najlepiej pić już od początku treningu, co 10-15 minut, małymi łykami.