Włóż jabłko do wrzątku i przekonaj się czy możesz je bezpiecznie zjeść

 



Jabłka dostępne są w sklepach okrągły rok i zawsze są świeże, twarde i apetycznie błyszczą… no właśnie, błyszczą. Jabłka mają naturalny nabłonek zwany kutykulą, która nadaje im błyszczący wygląd, ale ta naturalna warstwa ochronna jaką owoce wytwarzają same, to za mało by ochronić je przed psuciem i gniciem przez wiele miesięcy. Producenci stosują więc szelak – odmianę żywicy pozyskiwanej z wydzieliny czerwców, owadów żyjących w Indiach i Tajlandii, lub wosk carnauba wytwarzany z liści palmowych. Te same żywice stosuje się do wosków nabłyszczających podłogi i karoserie samochodów. Niestety, gołym okiem nie da się odróżnić naturalnego wosku od tego, który jest nakładany przed przechowywaniem, ale jest na to inny sposób sposób: Na początku sprawdź czy kupione jabłka faktycznie pokryte jest warstwą szelaku. Nożem delikatnie zeskrob wierzchnią warstwę skórki, a jeśli zauważysz złuszczający się wosk, włóż owoce do miski i zalej wrzącą wodą. Po chwili opłukaj je ciepłą, ale już nie gorącą wodą i wyszoruj szczoteczką (lub użyj noża), żeby usunąć resztki wosku.

Odsłon 15 635