Awokado: jak wybierać i jak przechować – kilka przydatnych wskazówek
Pośród dziesiątek istniejących odmian awokado, w polskich sklepach królują Fuerte, Zutano i Bacon – owalne, średniej wielkości o zielonej, błyszczącej skórce. Nie ona jednak jest wskazówką, czy owoc wystarczająco dojrzał, choć powinniśmy unikać owoców z przebarwieniami i ciemnymi plamami. Dobre awokado to takie, którego miąższ lekko się ugina pod naciskiem kciuka, ale pozostaje sprężysty i który waży więcej niż można by wnioskować z jego rozmiarów. Awokado zbyt miękkie jest przejrzałe i nie smakuje jak powinno. Dojrzały, gotowy do jedzenia owoc może spokojnie zaczekać dwa, trzy dni w lodówce. Także napoczęte awokado zniesie bez szkody jeden-dwa dni (też w lodówce), pod warunkiem że odsłonięte części skropisz sokiem z cytryny, który zapobiegnie czernieniu miąższu i owiniesz je folią spożywczą. Jeżeli kupiłeś awokado zbyt twarde, możesz przyspieszyć dojrzewanie, wkładając je do papierowej torby i trzymając w temperaturze pokojowej około dwóch dni. Gdybyś natomiast uzależnił się od smaku awokado i postanowił zrobić zapasy, puré wymieszane pół na pół z sokiem z cytryny możesz trzymać w zamrażalniku nawet 12 miesięcy.