7 pozornie “zdrowych” produktów, przez które nie chudniesz

Tak jak nie wszystko złoto, co się świeci, tak i nie wszystko, co powszechnie uważane za dietetyczne i zdrowe, zawsze takie jest. Zobacz, które modne produkty spożywcze lepiej stosować z umiarem.



Połowa Twoich znajomych przerzuciła się na dietę bezglutenową, a druga na weganizm? Wydaje Ci się, że nikt już nie sięga po zwykłe produkty spożywcze, tylko po ich modne zamienniki? Nie warto jednak bezmyślnie kupować jedzenia, które wcale nie jest dla nas dobre, jak mogłoby się to na pierwszy rzut oka wydawać. Jaclyn London, dietetyk z nowojorskiego Mount Sinai Hospital, podpowiada, które produkty powinniśmy wykreślić z listy zakupów, jeśli chcemy zrzucić kilka centymetrów.

1. Olej kokosowy
To jeden z najmodniejszych ostatnio produktów, wykorzystywany zarówno podczas gotowania, jak i wykonywania zabiegów kosmetycznych. To całkiem dobry olej, ale nadal olej, czyli tłuszcz. Pamiętaj, że jedna łyżka stołowa tego tłuszczu zawiera nawet 200 kcal, więc staraj się go nie nadużywać.

2. Produkty bezglutenowe
Najpierw wszystkie produkty były „beztłuszczowe” lub w wersji „light”, teraz przebojem stały się te, które zawierają etykietę z napisem „bezglutenowe”. „Makaron nie zawierający glutenu nie ma w sobie nic szczególnie zdrowszego niż jego zwykła wersja – mówi London. – A warto pamiętać, że bezglutenowy produkt ma mniejszą zawartość białka i błonnika od jego pełnoziarnistego odpowiednika”. Podobnie rzecz ma się z pieczywem, ciastkami i całą bezglutenową resztą. Nie zapominajmy też o kaloriach, których ilość w obu rodzajach produktów jest bardzo zbliżona, ale zarówno w przypadku diety bezglutenowej, jak i innych „zdrowych” odpowiedników powinieneś uważać na jedną rzecz: kiedy myślisz, że produkty bezglutenowe są zdrowsze, wydaje Ci się, że możesz jeść ich więcej – tak działa podstępny psychologiczny mechanizm. O ile więc nie cierpisz na nietolerancję glutenu, nie rzucaj się tak entuzjastycznie na tego typu produkty, bo wcale nie wyjdziesz na tym lepiej.

3. Ser wegański
Ten produkt również może wydawać się z pozoru zdrowszy, a co za tym idzie – mniej kaloryczny niż oryginał, ale tak nie jest. Ser wegański kojarzy nam się ze zdrowszą alternatywą, ale wciąż jest to produkt zawierający około 300 kcal na 100 gramów, czyli mniej więcej tyle samo, co zwykły ser. Poza tym często takie wyroby napakowane są chemią: skrobią i konserwantami. Wybierając tego typu produkt, tracisz też sporo białka, którego wegańskie odpowiedniki mają zdecydowanie mniej. Takim serem zbytnio się więc nie najesz i szybko dopadnie Cię głód a to oznacza kolejne kalorie.

4. Syrop z agawy
Słodzik ten często (mylnie!) kojarzony jest z naturalnym i organicznym produktem, ale na sklepowych półkach czystego nektaru z agawy nie znajdziemy. Zamiast tego kupujemy butelki zawierające głównie fruktozę pozyskaną z przemysłowo przetworzonej skrobi z korzenia tej rośliny. „Ludzie myślą o syropie z agawy jako o zdrowym zamienniku cukru i dodają go bez opamiętania do wszystkiego – wyjaśnia London. – Należy pamiętać, że jedna łyżka stołowa tego specyfiku to aż 45 kcal, czyli zaledwie o 4 kcal mniej niż zwykły cukier”. Jeśli naprawdę brakuje Ci nieco słodyczy w porannej kawie, dodaj do niej szczyptę cynamonu, stewii lub ksylitolu.

5. Sos pomidorowy
„Sos pomidorowy może być i zdrowym, i niskokalorycznym dodatkiem, ale podstawową zasadą jest tu czytanie etykiet” – tłumaczy dietetyk London. Wiele sosów pomidorowych zawiera cukier i sód, a także mnóstwo innych ulepszaczy smaku, co oznacza dodatkowe kalorie i późniejsze wzdęcia. By mieć pewność, że przygotowujesz zdrowy posiłek, zawsze zwracaj uwagę na skład gotowego produktu, a jeszcze lepiej – przyrządź go sam!

6. Brązowy cukier
Brązowy, biały, w płynie – bez różnicy, cukier to cukier i w każdej wersji zawiera 15-20 kcal na łyżeczkę. Lepiej więc pomyśl dwa razy, zanim wsypiesz do kawy saszetkę brązowego cukru, bo chociaż brązowy cukier wydaje się być zdrowszym bratem białego, to pod względem kaloryczności jest jego bliźniakiem.

7. Chleb świętojański
Czyli owoc drzewa karobowego, nazywanego też szarańczynem strąkowym. Produkt ten coraz częściej występuje jako zdrowsza alternatywa dla czekolady. Chleb świętojański zawiera 220 kcal na 100 gramów i jest to mniej niż w kakao, jednak wyrób czekoladopodobny z karobu ma już bardzo zbliżoną ilość kalorii do zwykłej czekolady. “Jedyna różnica jest taka, że karob jest bezkofeinowy i może stanowić dobry wybór dla osób wrażliwych na jej działanie – tłumaczy London. – Jednak jeśli starasz się zgubić kilka kilogramów, powinieneś ograniczyć zarówno czekoladę, jak i chleb świętojański”.

Odsłon 66 453