Oliwa z oliwek: jak często i ile?

Wytłoczona na zimno, bez przemysłowej technologii i chemii, nazywa się extra virgin i jest synonimem dobrego zdrowia i smaku. Mowa oczywiście o oliwie z oliwek.



Za mało < 2 łyżki
Nie doceniając dobroczynnych skutków używania oliwy z oliwek tracimy, po pierwsze, niepowtarzalny smak potraw nią doprawianych, a po drugie okazję, by nasz organizm – bez najmniejszego wysiłku – sam się regulował i leczył. Oliwa m.in. zmniejsza ryzyko zachorowania na astmę, pomaga przy nieżytach żołądka, oczyszcza, wyrównuje poziom cukru we krwi, spowalnia starzenie i poprawia wygląd. Co do tego ostatniego, witamina F zawarta w oliwie, odbudowuje płaszcz lipidowy naskórka, przywraca mu jędrność oraz likwiduje szorstkość.
Ciekawostka: wypicie 50 ml oliwy odpowiada 10-procentowej dawce ibuprofenu i uśmierzy ból głowy bez konieczności zażywania leków.

W sam raz = 3 łyżki
Oliwa extra virgin zawiera idealną równowagę tłuszczową: bardzo małe ilości kwasów nasyconych (odpowiedzialnych np. za poziom złego cholesterolu we krwi) i bardzo dużo jednonienasyconych. To właśnie one – a zwłaszcza kwas oleinowy – mają zbawienny wpływ na zdrowie. Wyniki badań prowadzonych w obrębie basenu Morza Śródziemnego są jednoznaczne: niska zachorowalność na choroby wieńcowe oraz niski poziom cholesterolu LDL, są między innymi efektem stosowania oliwy w tamtejszej diecie. Jak wybrać tę najlepszą? Sprawdź tutaj: Jak wybrać najlepszą oliwę?

Za dużo > 3 łyżki dziennie
„Mimo długiej listy zalet oliwy z oliwek, nie powinniśmy zapominać – ostrzega dr Marek Szołtysik, specjalista dietetyk – że to tłuszcz”. Roślinny, najzdrowszy, ale jednak tłuszcz. 1 łyżka stołowa oliwy to około 160 kcal, więc ryzyko nadwagi przy używaniu jej ponad normę, jest duże. Należy również pamiętać, że zawarte w tłuszczach roślinnych tzw. niezbędne nienasycone kwasy tłuszczowe (NNKT) mają prozdrowotne działanie tylko wtedy, gdy są spożywane na zimno. Przy wysokiej temperaturze, np. podczas smażenia, tworzą bardzo szkodliwe związki inicjujące zmiany nowotworowe i poważnie zagrażające wątrobie, nerkom oraz sercu. Choć NNKT to tylko 7% oliwy extra virgin, trzymaj ją z dala od patelni, bo zwyczajnie szkoda ją marnować. Smaż na oliwie z późniejszych tłoczeń, a najlepiej na oleju rzepakowym. Skoro mowa o rzepakowym, zobacz również: olej rzepakowy vs oliwa z oliwek

Odsłon 5 669